Zastanawiałem się czy ten post się nadaje do stolarni bo pracy w drewnie było tu jak na lekarstwo, bardziej by to pasowało do cyklu "jak kopałem w śmieciach na strychu" ale zaryzykuję. |
Część elementów oświetlenia (oprawka na żarówkę, trzpień mocujący i włącznik) dopasowałem ze szpargałów trzymanych od wielu lat na zasadzie "kiedyś się przyda" no i się przydało ;) |
Jeśli chodzi koszty: wtyczka, kabel i abażur wyniosły razem 50 zł Czy warto? Nie wiem, ważne że lampka jest drewniana ;) |
Ja uwazam ze warto :) Elegancko sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuń