Powered By Blogger

2013/07/03

Lampka nocna, renowacja.

Zastanawiałem się czy ten post się nadaje do stolarni bo pracy w drewnie było tu jak na lekarstwo, bardziej by to pasowało do cyklu "jak kopałem w śmieciach na strychu" ale zaryzykuję.


Odnowienie w zasadzie to jeden wieczór, do usunięcia starych powłok malarskich użyłem wełny czyszczącej aby nie robić białych "placków" na wystających fragmentach. Taki efekt by zapewne powstał gdybyśmy czyścili papierem ściernym.  Trudno dostępne zakamarki jedynie zmatowiłem, nie czyściłem ich "do żywego" drewna. bejcę nanosiłem dwukrotnie zwykłym pędzlem, tak samo jak lakier. Użyłem tych samych preparatów co do renowacji stołu (poprzedni post)



Część elementów oświetlenia (oprawka na żarówkę, trzpień mocujący i włącznik) dopasowałem ze szpargałów trzymanych od wielu lat na zasadzie "kiedyś się przyda" no i się przydało ;)


Jeśli chodzi koszty: wtyczka, kabel i abażur wyniosły razem 50 zł Czy warto? Nie wiem, ważne że lampka jest drewniana ;)